PERONOWE
POTWORY
W dworcowym barze brudny blat
i plastikowy kawy smak
siedzę i czekam aż pociąg stary
do kolejnego zawiezie mnie baru
Rano na dworcu niewielu ludzi
Głos w megafonie działa jak budzik
nikt do rozmowy nie jest tak skory
jak peronowe potwory
Ref.. Berło z plastikowej łyżki
korona
z wełny nad czołem niskim
w butelce
podejrzany roztwór
Przedwczoraj książę, a dzisiaj
potwór
Gdy taki czasem ma ochotę
na zupę z gwoździa za dwa złote
wszyscy wbijają oczy w blat
by tylko potwór gdzie indziej siadł
by tylko potwór gdzie indziej siadł
Uśmiecham się do spuchniętych powiek
bo przecież potwór to też człowiek
I mam kolejną w tym miesiącu
audiencję u księcia wszystkich
dworców
A
on mi mówi „szanowna pani”,
i
że dziś uśmiech nie taki tani
że chciałby jechać, lecz bilet nie
ten
i że to wszystko przez kobietę
i mówi też że on świat zna,
że go zaklęła wróżka czysta, ale
zła
i nigdy by mu nie przyszło do głowy
że będzie potworem peronowym
Ref. Berło z
plastikowej łyżki
korona z wełny
nad czołem niskim
w
butelce podejrzany roztwór
Przedwczoraj
książę, a dzisiaj potwór
Ja sama nie wiem, ile jest treści
w barwnej potwora opowieści
czy to filozof, czy ochlejmorda
ciężko powiedzieć, lecz jednak
szkoda...
że tak się z brukiem zbratać musiał
że został karton z Kartezjusza
że coś źle poszło i zawód wielki
że miał być Puszkin, a jest Butelkin
że coś źle poszło i zawód wielki
że miał być Puszkin, a jest Butelkin
Ref. Ma berło z plastikowej łyżki
korona z wełny nad czołem niskim
lecz jeśli zechcesz, w oczach potwora
korona z wełny nad czołem niskim
lecz jeśli zechcesz, w oczach potwora
możesz zobaczyć księcia z
przedwczoraj