niedziela, 18 marca 2012

Imieniny Dziadka

Weekend spędziłam w domu, z okazji imienin mojego ukochanego Dziadka - Józefa. Zawsze twierdziłam, że Dziadek, który po 50 latach małżeństwa wciąz przynosi Babci bukiety kwiatów bez okazji, jest mężczyzną mojego życia ;)
Jednak przede wszystkim jest dobrym, skromnym człowiekiem, sługą innych. Jemu i wszystkim dobrym, uczynnym ludziom, zwykłym "szaraczkom", których nie zauważam, piekarzom, stolarzom, pielęgniarkom i innym - dedykuję ten tekst.

Pan Józek

Do warsztatu stolarskiego
łatwo było trafić
Między pocztą a kościołem stał od wielu lat

Szli do niego by pogadać,
czasem – by się napić
Bo do niego droga była prosta jak on sam

Do stolarza każdy nosił
małomiasteczkowe troski
bo był jakby bardziej ludzki
a mniej „matko-boski”

W rękawicach nad robotą
swoją pochylony stale
był pan Józek ścianą płaczu
Mekką i konfesjonałem

Ref.     Tak to jakoś na tym świecie
            chyba wszystkie Józki mają
            że ich prawie nikt nie widzi
            za to wszyscy znają
            Zamiast błyszczeć, iskra dobra
            w ulic chowa się zaułkach
            lecz choć nigdzie jej nie widać ,
            każdy wie gdzie szukać.

Sam Pan Józek, stolarz majster
miał też swoją małą pasję:
obrabianie stołów szło mu jakoś lżej

Paląc fajkę mawiał zawsze
że przy stole trochę łatwiej
cztery nogi zniosą większy ciężar niźli dwie

Ref.     Tak to jakoś na tym świecie
            chyba wszystkie Józki mają
            że ich prawie nikt nie widzi
            za to wszyscy znają
            Zamiast błyszczeć, iskra dobra
            w ulic chowa się zaułkach
            lecz choć nigdzie jej nie widać ,
            każdy wie gdzie szukać

1 komentarz:

  1. Agatka, ja chce jakieś Twoje mp3 czy coś!
    Teksty genialne!
    Ściskam! :-)

    OdpowiedzUsuń