niedziela, 11 marca 2012

Radio, telefony, pamiętniki - i inne myślodsiewnie

Zabawna sprawa. W ramach praktyk w Radio Kraków zostałam wydelegowana do odbierania telefonów. Osiem telefonów naraz, odbieram, który chcę. Zdecydowanie łatwiej się odbiera telefon w nie swoim imieniu. Niemniej jednak moja zasada że nie odbieram od obcych runęła z wielkim hukiem. ;)

Lubisz czytać stare pamiętniki? To miłe, sentymentalne doświadczenie może być niebezpieczne - zwłaszcza, gdy dochodzisz do wniosku, że kilka lat temu byłeś mądrzejszy niż dziś. Na nadchodzący tydzień - prosty tekścik na ten temat :)

PAMIĘTNIK


Pokreślone krzywe znaczki
na ładnym papierze
Czytam z lekkim rozbawieniem
i oczom nie wierzę
że po latach się udało
tak niespodziewanie
znaleźć stary mój pamiętnik
w takim bałaganie

W środku nocy moje oczy
trochę już zaspane
rozczytują myśli w słowach
zakamuflowane
i nie mogą się nadziwić
ile obiecanych ziem
obiecałam sobie sama
przez ten cały dzień

Ideały były wielkie
lecz efekty rzadkie
bo marzenia w proste linie
ale zapał w kratkę

Kiedy zapisany zeszyt
w mych dłoniach rozkwita
ciągle między linijkami
staram się wyczytać
Co bym wtedy pomyślała
będąc jeszcze dzieckiem
o dziewczynie już dorosłej
którą dzisiaj jestem

Dzisiaj lepiej niż pamiętnik
służyłby zapomnik
by uwalniał od ciężaru
myśli karkołomnych
Zdrowo przecież i bezpiecznie
pośród życia zgrzytów
ból rozkładać na łopatki
jakiegoś zeszytu

Co już było – noszą strony
a cóż noszą białe kartki?
Ufam ruchom swojej dłoni
na papierze gładkim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz